Poczta Polska jako firma logistyczna zawsze w sposób szczególny przygotowuje się do świąt Bożego Narodzenia, kiedy klienci sklepów internetowych robią najwięcej zakupów, a wysyłający tradycyjne życzenia, piszą kartki świąteczne. W 2016 r. polskie rodziny wydały na zakupy przed świętami o 5 proc. więcej niż rok wcześniej, a 37 proc. wydatków przeznaczyły na zakupy internetowe.

Przewidzieć nieprzewidywalne

Pewne trendy oczywiście można śledzić, jednak wszystkich czynników nie można przewidzieć. Dział HR stale śledzi sytuację na rynku pracy. Rekruterzy wewnętrzni Poczty Polskiej, których w różnych regionach jest w sumie 70, prowadzą kilkanaście tysięcy rekrutacji rocznie, więc mają orientację, w jakich regionach kraju jest już rynek pracownika, a w jakich można bez trudu znaleźć i zatrudnić na czas świąteczny osoby co roku podejmujące się takich prac.

Mimo tych analiz trudno uwzględnić wszystkie zmienne, np. działania innych pracodawców, którzy również zwiększają zatrudnienie w okresie przedświątecznym. Obserwacja zachowań klientów pozwala przewidzieć pewne zdarzenia bardziej szczegółowo - np. zostawianie zakupów na ostatni moment, czyli na tzw. czarny weekend przed świętami (w weekend jest dużo czasu, by zrobić zakupy przez internet, po czym w poniedziałek i wtorek jest czas wysyłek przez firmy, a przez to szczyt w sortowniach firm logistycznych, zaś kurierzy mają najwięcej pracy w czwartek i piątek). Tymczasem życie pokazało, że trzeba śledzić kalendarz z dużo większym wyprzedzeniem. W 2016 r. już po długim weekendzie listopadowym wolumen przesyłek uzyskał w Poczcie Polskiej wielkość 385 tys. paczek dziennie, podczas gdy normalnie jest ich 170 tys. Świadczy to o tym, że część konsumentów postanowiła nie odkładać zakupów do ostatniej chwili.